poniedziałek, 5 lutego 2018

Rozdział IX część I

Perspektywa Issy
Od rozmowy z Zaynem minął tydzień. Od tego dnia nie wychodziłam z domu, znowu się zdołowałam, nie chciałam z nikim gadać ani widzieć. A to wszystko przez Zayna Dupka Malika! Niby nic mi nie zrobił ale znów powróciły wspomnienia. I najbardziej to te złe. Kłótnie.To jak odszedł. jego utrata . I utrata naszego mal..ehh.. Nawet nie chce sobie o tym przypominać. Wspominałam już że Verona wydzwaniała ? I to kilka razy dziennie a ja albo ją zbywałam albo nie odbieralam.  Dostałam również kilka wiadomości od Oliviera z propozycją spotkania bo przecież spotykając się wtedy z Zaynem, jemu odmówiłam. Ale nie miałam ochoty na spotkanie z nim. Już chciałam iść pod prysznic gdy nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Podeszłam do nich i je otworzyłam i przyznam że byłam w szoku gdy zobaczyłam kto stoi za nimi. Spodziewałam się każdego ale nie jej.
Uśmiechnęła się do mnie i odezwała “Witaj Issabelle! Jestem..”
I: wiem kim jesteś. Co tu robisz? - przerwałam jej
G: chciałabym pogadać.
I: Zayn Cię przysłał
G: nie nie. On nic nie wie
I: to o czym chcesz pogadać?
G: o Zaynie
I: ehh. Mogłam się domyślić
G: moge wejść? Tak mi nie zrecznie rozmawiać przez próg.
I: tak tak zapraszam.
Gigi się jedynie uśmiechnęła i weszła do środka.
I:napijesz się czegoś?
G: jeśli to nie problem to poproszę szklanke wody, najlepiej mineralnej
I: a no tak modelka, dieta, zapomniałam.
G: proszę nie traktuj mnie jak wroga. Ja chcę wam tylko pomóc
I: nam?! Nie ma nas!
G: Ale Issabelle, możecie jeszcze być razem.
I: nie!  W dzień w którym ze mną zerwał by definitywnym zamknięciem rozdziału Zayn.
G: ale wytłumaczył Ci czemu tak postąpił
I: ale o 2lata za późno, nie sądzisz?
G: bał się!
I: ale czego?! Ja bym to zrozumiała, gdyby mi tylko wtedy powiedział prawde
G: można wszystko naprawić
I: nie da się! Zbyt dużo czasu minęło i zbyt wiele rzeczy się wydarzyło.
G: co masz na myśli?
I: stało się coś o czym nie da się zapomnieć a co ma na to duzy wpływ
G: co się stało?  Zayn wie?
I: wie tylko moja przyjaciółka. I tak powinno zostać a tym bardziej ty nie jesteś odpowiednia by wiedziec
G: nie jestem twoim wrogiem, Isaabello. Chcę Ci tylko pomóc. Możesz mi zaufać. Nie zrobię ani nie powiem nic Zaynowi jesli ty tego nie chcesz. A moze warto wygadać się przed obcą dziewczyna?
I: przepraszam. Chyba masz rację.
I opowiedziałam jej wszystko, naprawdę poczułam się lepiej i myślę że chyba Gigi jest z tych osob, które mogą mi pomóc.
G: o jeju, kochana!  Tak mi strasznie przykro! Przepraszam że naciaskałam.
I: dziękuję Ci. Potrzebowałam tego.- i przytuliłam się do niej.
G: pamiętaj ze pomimo tego że jestem przyjaciółka Zayna i tak możesz na mnie liczyć. Ale i tak uważam że powinnaś mu powiedzieć
I: może masz rację

30 minut później
I tak oto teraZ stoje razem z Hadid przy drewnianych drzwiach wielkiej villi w kolorze błękitu i czekamy aż jej właściciel nam otwierzy.
Po chwili otwiera nam Malik w samych dresach. Ahh^^ jest taki seksowny. Na widok Gigi uśmiecha sie szczerze ale gdy spostrzega za jej plecami mnie jest mocno zdziwiony
Z: Issy?
I: czesc
Z: hej hej. Wejdźcie
G: to ja się będę zmywać. Musicie porozmawiać.- po czyn zwróciła się do Zayna- misiek zadzwoń potem do mnie- i dała mu buziaka w policzek.
Z: jasne.
G: a ty dasz radę. Wierze w Ciebie!- zwróciła się do mnie i po przytuleniu odeszła. No i zostałam sama z Malikiem...

-------------------------------------
Jak myślicie, co takiego nasza Issy ukrywa?
I Gigi jest po naszej stronie i chce im pomóc!  ❤
Trzymajcie się! 

1 komentarz:

  1. O jaa znęcasz się nade mną, kobieto! Przerywasz w takim momencie. Będę musiała czekać cały tydzień, żeby się dowiedzieć co ukrywa. Przeczuwam coś strasznego, ale zobaczymy jak tam z moją intuicją. :)
    Znowu krótki. :(
    Muszę przyznać, że relacje jakie łączą Zayna i Gigi są trochę dziwne, ale także intrygujące. I mega mi się to podoba. :)
    Czekam na następny!
    Trzymaj się ciepło ❤

    OdpowiedzUsuń

Rozdział XIII

Oczami Harrego Wyszedlem z tego domu trzaskajac drzwiami by pokazac jak wkurwiony jestem. Co za glupia suka, przy mnie mogla miec wdzyst...